Rynek
Przed obrazem zgromadziła się już spora grupka gapiów. Długowłosi właściciele malowidła stali obok.
- To jest paskudztwo - usłyszałem głos z tłumu.
Długowłosi uśmiechnęli się.
- Ach, cóż za piękny obrazek - zaprzeczył gwałtownie drugi głos.
Długowłosi uśmiechnęli się.
Ludzie, nie wiedząc co robić, również zaczęli się uśmiechać. Wtedy długowłosi wzięli obraz i poszli dalej. Tam, gdzie jeszcze nikt się nie uśmiechał.
Kuba,
członek KMA