Logo KMA - Klub Młodych Autorów

Menu główne : [przeskocz]

Rudy bukiet Anny

Bańki szamponu, gdy się wypelnią potrafią rozwinąć delikatną gamę barw
i na chwilę zranić nimi oczy.

Wystarczy trochę światła
by w taki sam sposób
ożywic Twoje włosy.

A powołał Cię do życia lakierowany kominiarz.

*

ilustracja

Siedziałaś na ławce z rękami podłożonymi pod kolana i majtałaś nogami:

w przód i w tył
w przód i w tył
w przód i w tył

Byłaś smutna, tak jak tylko Ty potrafisz, że oczy masz zadumane, nieszcześliwe
i lekko przymknięte.

Między jednym i drugim

w przód i w tył

pękła wstążka spinająca do tyłu wlosy. Rozsypały się na słońcu tak obficie,
jak gdyby ktoś dosypywał ich z góry. Wtedy mnie zauroczyłaś: tymi cętkami
kolorów rozmazującymi kształty jak
baśnie rosyjskie.
Patrzyłaś zbudzona, a ja nie miałem drugiej wstążki i nie umiałem matematyki.
Długo i cierpliwie tłumaczyłaś mi ją,
mała, rozmarzona, rudowłosa dziewczyno.

Podając Ci płaszcz przytuliłem cię muskając policzkiem o policzek.
Patrzyłas taka zdziwiona z dziecinnie szeroko otwartymi oczami.
Później biegaliśmy ręka przy ręce przez czerowne swiatła,
kałuże, widząc nasza wyższość, rozstępowały się przed nami.

Cieszyłem się wszystkim, co było Tobą
a byłaś właśnie wszystkim.

*

I ten zatrzymany na ekranie kadr:

dziewczyna tancząca na jednej nodze na dachu "Trabanta",
rozwiana peleryna,
rozwiane włosy,
rozrzucone ręce.

*

Spójrz Anno, Twoje kwiaty nadal kwitną !

KRIS
członek KMA

Oryginalna strona z "Na przełaj"

Spis treści