Logo KMA - Klub Młodych Autorów

Menu główne : [przeskocz]

Klub Młodych Autorów Na przełaj

Wszystkie prawie listy zaczynają się tak samo: „Moim marzeniem jest stać się członkiem Klubu Młodych Autorów. Przesyłam Wam moje próbki. To się pewnie nie nadaje…”
No cóż – czasem się nadaje, czasem nie, a jeśli nie – jest nam naprawdę przykro i żal. Odkładamy list do dolnej szuflady i mamy nadzieję, że autorowi powiedzie się następnym razem. Ostatnio coraz więcej prac jest do druku. Niektóre po prostu czekają w kolejce, bo, choć jak zauważyliście, Klub ukazuje się teraz częściej, miejsca ciągle za mało. A teraz odpowiedzi na pytania i propozycje:
– Czy można przesłać tylko jedną pracę, czy więcej? Oczywiście można więcej, ile kto chce i potrafi. Najlepszy dowód, że Toniego z Kowar drukujemy po raz drugi. Słowo honoru, nie przez protekcję, tylko dlatego, że to dalszy ciąg ciekawej historii.
– Czy nie zamierzamy wyróżniać niektórych prac, jakoś podkreślać, które. uważamy za najlepsze? Nie, po prostu dlatego, że drukujemy jednocześnie reportaże, wspomnienia, wypowiedzi, opowiadania, czasem wiersze. Nie można tak różnych rodzajów prac ze sobą porównywać. Natomiast uczciwie przyznajemy się, że dajemy pierwszeństwo autentykom, właśnie reportażom, fragmentom pamiętników, wypowiedziom w dyskusji.
– Czy bardzo się nabijamy w redakcji z nieudanych prac? Nie, wcale. Każdy z nas ma na sumieniu niejeden nieudany materiał i wie, że nie ma się z czego śmiać. I wreszcie prośba do wszystkich: piszcie zawsze jak się nazywacie, ile macie lat, do jakiej chodzicie szkoły. Prace Wasze – jeśli chcecie – możecie podpisywać pseudonimami, ale miejcież do nas odrobinę zaufania i przedstawiajcie się redakcji. Chcemy wiedzieć z kim mamy do czynienia.

PIĄTA LISTA CZŁONKÓW KMA

Do naszego klubu należy już 20 osób, których prace drukowaliśmy w numerach 28, 32, 37, 39.
Oto następni:

21. (Jot)3
22. XM z Wałbrzycha
23. W. Stefanowski, Kartuzy
24. Krzysztof „Ryszard”, Nowy Sącz

Oryginalna strona z "Na przełaj"

Spis treści